Piękny
budynek przy 1. Maja 28. narożnik obłożony jest zieloną
glazurą. Coś niesamowitego.
Sienkiewicza
52. Wysoko wysoko są niebieskie kafle.
Warto
zadrzeć głowę i zobaczyć podobne ozdobniki na kamienicy przy
Piotrkowskiej 277.
Siedziba
Teatru "Pinokio" jest obłożona kolorową glazurą.
Miła odskocznia. Ulica Kopernika.
Piotrkowska,
znowu glazura. Na tym w zasadzie kończy się temat łódzkich
"azulejos".
Brama Wólczańska
168 (od podwórka, czyli od Wólczańskiej - wiem, zamotane).
Bogate w detale inicjały.
Ciekawy
detal architektoniczny na elewacji Szpitala WAM przy ul. Żeromskiego.
Dziś ten uchwyt na flagę byłby zwykłą rurą wbitą w ścianę.
W latach międzywojennych takie szczegóły się liczyły.
Tabliczka
z nieprawidłową nazwą ulicy. Wszak to ALEJA Politchniki.
Napis
"POKÓJ" zdobi Plac Komuny Paryskiej i czasem nawet
bywa niezasłonięty samochodami.
Wólczańska
20. Tablica pochodzi z tramwaju, który jeździł niegdyś na
tej linii. Nie ma już tych drzwi, a tabliczka przesunęła się nieco na południe.
W Łodzi
nie ma już linii autobusowych pospiesznych, są za to
prioretytowe;)
Pokrywa włazu.
Gdzieś na Piotrkowskiej.
Kolejna
pokrywa włazu, tym razem z napisami po rosyjsku. Więcej o nich
dowiedzieć się można w Izbie Tradycji Zakładu Wodociągów i
Kanalizacji.
Jeszcze
jedna. Napisy niemieckie.
Ktoś się
poczuł mały?
Piotrkowska
702. Czyli 215. To dawny numer policyjny.
Bogato
zdobiona balustrada balkonu domku przy Pomorskiej 19 (budynek już
rozebrano).
Łódzkie
Przedsiębiorstwo Robót Telekomunikacyjnych
przy Dąbrowskiego.
W latach
międzywojennych każdy detal architektoniczny był dziełem
sztuki użytkowej. Nie inaczej jest w tym przypadku. Piotrkowska
222.